sobota, 30 czerwca 2012

Okulary z lnem - relaks dla oczu

Jak już wpomniałam w poprzednim poście zamierzałam uszyć okulary na oczy wypełnione siemieniem lnianym - No i się udało!!! Troszkę "kurek" poleciało, bo moja maszyna używana tylko od święta i mi troszkę pętelkowała - muszę w końcu przysiąść i ją porządnie wyczyścić i nasmarować - no ale udało się i oto są.


Materiał to satyna, ale nie taka cienka co się założy i się zaraz pruje, znalazłam w szafie starą satynę grubą więc mam nadzieję, że mi troszkę posłuży. Okulary jak widać są profilowane i fajnie dopasowują się do oczu no i nawet udało mi się wszyć gumkę. Pewnie zrobiłam przy tym wszystkie możliwe błędy ale tak sobie pomyślałam, że dla celów domowych nie będę się z nią bawić. Jak na pierwsze szycie zaokrąglonych kształtów to wyszło całkiem dobrze - dotychczas szyłam tylko proste szwy ;)
Zdjęcie nie oddaje uroku materiału, w rzeczywistości mieni się od czekoladowego brązu po bordo no i co najważniejsze jest bardzo miły w dotyku ;)

wtorek, 26 czerwca 2012

Pamięciówki, złoto i coś jeszcze...

Jak wspomniałam w poprzednim poście o "złotej" biżuterii tak też zrobiłam. Jak na razie powstały dwie bransoletki, no a w planach kolejne tylko muszę przejrzeć moje skarby w poszukiwaniu odpowiednich karalików. Jedna jest z czerwony agatem a druga z kwiatkiem z masy fimo.


Powstały również i inne arcydzieła - moje ulubione bransoletki na drucie pamięciowym. Dlaczego ulubione? bo w łatwy sposób można wykorzystać koraliki i inne cuda, które do niczego innego nam nie pasują;)


Pleciony rzemyk - widziałam taki u Joanki-Z - i tak mi się spodobały, że musiałam je gdzieś wykorzystać, więc zrobiłam z nich bransoletki z przewieszkami i naszyjniki z kwiatkami fimo. W jednym na zielonym rzemyku jest lampwork zielona kropla - została taka jedna sierotka no ale i ona doczekała się swojego miejsca. Na dwóch bransoletkach umieściłam niebieskie "oko proroka" - miały być kolczyki z podwieszka z nich, ale jak otworzyłam kopertę i zobaczyłam jakie są małe, zmieniłam zdanie. 



Na koniec jeszcze dwa naszyjniki, tym razem na rzemyku okrągłym brązowym - też z kwiatkami fimo (zrobiłam zbliżenie na kwiatki bo nie mogę się napatrzeć na ich ładne wykonanie i formę). No i oczywiście Swarovski. Prześliczny słoneczny komplet i transparentne kolczyki.







środa, 20 czerwca 2012

Plany i jeszcze raz plany

Planować dobra rzecz, ale jak to moja mamuśka mówi - Z planowanego guzik wychodzi. No i niestety czasem tak jest, że jedna rzecz może popsuć plan na cały dzień. No ale mimo tego w głowie przewala mi się tyle pomysłów, że nie wiem za co najpierw się wziąć. O dziwo chodzi bardziej o szycie niż biżuterię - sama nie wiem dlaczego. Chociaż już męczą mnie o nowe twory biżuteryjne więc trzeba będzie się wziąć i za te. Tym razem planuję zrobić bransoletki na złoconych elementach sama jestem ciekawa efektu bo do tej pory pracowałam tylko ze srebrnymi.
A w planach szyciowych:
1. Dla mnie chyba najważniejsze - okulary na oczy (zmęczone i pragnące ukojenia) - wkład siemię lniane w nasionach. Widziałam takie na jednym z blogów niestety nie zapisałam adresu ;( Tam były takie zwykłe prostokątne. Ja postanowiłam, że moje będą profilowane tak jak zwykłe okulary żelowe no i oczywiście z gumką aby nie spadały. Już nawet przygotowałam sobie rozmiary i odrysowałam kształt okularów na kartce ;)
2. Zrobienie rękawka na woreczki i siatki jednorazowe - masakra ile mi się tego wala po szufladzie
3. Chyba jak dla mnie najambitniejszy - uszyć nową tapicerkę na pufa, bo stara oryginalna już mocno zfatygowana. Zastanawiam się nad kupnem alcantary do tego celu. Takim materiałem mam pokryte siedzisko pufa w przedpokoju i nawet fajnie wygląda. Tylko nie wiem jak ten materiał zachowuje się w szyciu.
4. Poduszki i jeszcze raz poduszki. Podobają mi się patchworkowe ;)

To tyle w planach a co wyjdzie to zobaczymy. No i oczywiście pochwalę się na blogu ;)