piątek, 6 marca 2015

Na fioletowo

Mocno długo nic nie pokazywałam a to po prostu raz, że z braku czasu, a dwa, dopadł mnie totalny dół twórczy. Nie będę ukrywać, że przez dłuższy czas po prostu nie miałam serca do dłubania w biżuterii. Dzisiaj trochę powtórki, bo znowu kulki i coś nowego w moim wykonaniu bransoletka z cubic raw.

A więc tak, użyte kolorki oczywiście TOHO: Metallic Amethyst Gun Metal (ciemne) i Opaque-Frosted Lavender (jasne).


Kolczyki wyplatane na szklanych perłach 12 mm., bigle srebrne. Wzór wymyślony przeze mnie (przynajmniej ja się z takim nie spotkałam).








Bransoletka w tych samych kolorach robiona właśnie cubic raw oraz trochę peyote przy zapięciu. Zapięcie ozdobne metalowe.












Witam nową Obserwatorkę, mam nadzieję, że rozgościsz się na dłużej ;)

Nie wiem jak u Was ale u mnie pogoda tylko na spanie, no a za to wczoraj mieliśmy godzinny atak zimy. Wiało śniegiem aż miło no ale dzisiaj już nie ma po nim śladu. Jakoś trzeba to przetrwać i wypatrywać cieplejszych dni ;)

Pozdrawiam i do kolejnego postu, który mam nadzieję, że już niedługo ;)



4 komentarze: